W droge...

Cieplo dzis, przyjemnie, slonecznie i bezwietrznie wiec postanowilam ,mimo mocnego kataru i kaszlu, wyjsc na spacer.A moze uda mi sie gdzies to chorobsko zgubic po drodze.
Myslalam ze wystarczy sama bluzka z dlugim rekawem.Ale niestety , trzeba bylo wrocic sie po zakiet.

 i ubralam sie cieplej.

Moja Bianka wciaz mi sie przygladala  "Gdzie Ty idziesz, jestes chora?",
"Bianka daj spokoj...musze, bo sie udusze."To byl nasz dialog bez slow.

Ubralam sie dodatkowo w moj nowy zapach Miu Miu i czerwony nos mocno przypudrowalam.
I w droge.

Spodnie ZARA
Buty mokasyny ARA
Skorzana torebka RYLKO
Bluzka DENI CLER Milano.

Czy udalo mi sie grype na ulicy zostawic?
Wciaz ubolewam ,ze nie mam nikogo, kto moglby mi zrobic zdjecia w plenerze.Mam piekny park, przesliczne uliczki i cudowne stare kamienniczki.
Bylyby sliczne zdjecia.
Mowi sie trudno.
Udanego tygodnia Moi Kochani.)

Scielam wlosy..

i mysle,

ze  czas na nowy kolor...Z natury jestem ciemna brunetka, ale lata robia swoje, znaczy sie siwieje, brzydko mowiac i wciaz  musze nature podrabiac.Moze tym razem  przefarbuje sie o dwa tony jasniej??
A wogole, to  juz chyba ostatni raz  zalozylam jasne spodnie w tym roku.
Pogoda  robi sie typowo jesienna.

Wciaz ubolewam, ze nie mam nikogo w poblizu, kto moglby mi robic zdjecia.Przybywaja nowe ciuszki nowe torebki i bizuteria, ale tylko w plenerze to wszystko  wyglada swietnie.

Moj dzisiejszy zestaw spacerowy to:
Spodnie  BRAX
Bluzka z nadrukiem JT Woman by Colloseum.
Torba skorzana BALLY
Buty GEOX
Pozdrawiam wszystkich tu zagladajacych i zycze udanego tygodnia.)

I znow biale spodnie.

Tym razem wybralam sie na spacer bardziej sportowo.Zalozylam biale jeansy  poki jest troche sloneczka, bo to lato  jakos mi juz jesiennie  wyglada.I biale spodnie  beda czekac na nastepne lato.
Torbe  ze skory dostalam od mojej corki Lus.Kupila ja dla mnie w Zakopanem.

Buty "ARA",zegarek FOSSIL, Spodnie firma BRAX..Bluzka Kleider Bauer.
Sloneczne okulary  Christrian Lacroix
Pozdrawiam .)

Sporo czasu minelo od ostatniego posta.Dzialo sie duzo, szylo sie sporo , ale czasu na pisanie postow jakos nie bylo.Musze sie zmobilizowac .W ubieglym tygodniu uszylam sobie biale, najprostsze z mozliwych, spodnie z lnu.Rurki.Do nich prosta, dwuwarstwowa bluzke, poniewaz obie tkaniny lekko przeswitywaly , a w polaczeniu razem juz nie.Bez rekawkow...Ot, taka na upalne dni.

I ide na spacer.

I mysle , ze ta biel w polaczeniu z czerwienia , czyli czerwone buty, torebka i korale plus pomadka Chanel wypadla pomyslnie.

Milego tygodnia wszystkim tu zagladajacym zycze.)